Jak tam Wasze plany na ferie? Zapraszam do subiektywnego przeglądu atrakcji Karpacza i okolic. Sprawdźcie, co można tam robić poza jeżdżeniem na nartach.

Wyjdź na szlak

Nawet jeśli normalnie wszędzie poruszasz się autem, a kroki nabijasz, przemieszczając się między sypialnią i lodówką, pójdź na spacer w góry. Muszę przyznać, że dopiero wyjście na szlak pokazało mi, że zima może być fajna. Nie musicie od razu zdobywać Śnieżki. Proponuję żółty szlak, który zaczyna się przy Dzikim wodospadzie i wiedzie do Strzechy Akademickiej. Będzie męcząco, ale bardzo urokliwie. Jeśli nie macie doświadczenia w takich wędrówkach, sprawdźcie mój poprzedni wpis o tym, jak się ubrać zimą w góry.

Góra Witosza

Jeśli daleka trasa jest dla Was wspinaczką porównywalną z wyprawą w Himalaje, podjedźcie autem do Staniszowa. Tam będziecie mogli się wdrapać w ok. 20 minut na górę Witosza i zobaczycie wspaniały widok na okolicę. Więcej o tym miejscu znajdziecie tutaj.

Karkonoskie Tajemnice nie tylko dla dzieci

W samym Karpaczu znajdziecie wiele przeróżnych muzeów. Ja polecam Karkonoskie Tajemnice, w których dzięki interaktywnej wystawie poznacie legendy regionu. Dobrze odnajdą się tutaj całe rodziny, ale także dorośli, którzy lubią przenieść się w świat Ducha Gór.

Zapora na Łomnicy

Jeśli macie ochotę na krótszy spacer, zobaczcie zaporę na Łomnicy. To bardzo przyjemne miejsce, w którym warto się zatrzymać na zdjęcia.

Huta Julia w czasie niepogody

Jeśli nie trafiliście na piękną, słoneczną zimę prószącą delikatnym śniegiem, ale na mieszankę błota, deszczu i wiatru, wybierzcie atrakcję pod dachem. Kawałek od Karpacza w Piechowicach znajduje się Huta Szkła Kryształowego Julia. W czasie wycieczki z przewodnikiem podpatrujemy pracę i poznajemy wiele ciekawostek. 

Jeśli zastanawiacie się, jak rozplanować poszczególne dni moje propozycje znajdziecie w poprzednich postach: 1, 2, 3.