Teneryfa: Los Gigantes, La Orotava, Garachico
marca 03, 2022Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, spontaniczność nie jest moją mocną stroną. Wbrew pozorom dobry plan pozwala mi z łatwością wykazać się elastycznością w nieoczekiwanych sytuacjach. Tak było gdy okazało się, że ze względu na warunki pogodowe nie możemy wjechać na Teide na Teneryfie. Nagle mieliśmy do wykorzystania więcej czasu. Dzięki mojemu obsesyjnemu czytaniu przed wyjazdem wszystkich przewodników i blogów, wiedziałam, jak możemy wykorzystać tych kilka godzin. Sprawdźcie nasze wrażenia z wizyty przy Los Gigantes, w Orotavie i Garachico.
Urokliwa La Orotava
Wyjeżdżając z Parku Narodowego Teide, na szybko planujemy dalszą trasę. Nie mamy zbyt wiele czasu, bo Wiktor musi jeszcze tego dnia pracować. Postanawiamy więc zobaczyć to, co nas najbardziej interesuje. Kierujemy się w stronę Orotavy. To urocze miasto pełne jest kolorowych kamienic, brukowanych uliczek, zielonych miejsc. Choć nie zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, robi na mnie większe wrażenie niż La Laguna. Na moje odczucia z pewnością ma wpływ pogoda, bo z 3 stopni na Teide robi się kilkanaście w Orotavie.
Symbolem miasta są kwiatowe dywany, które układane są z okazji Bożego Ciała na ulicach starówki. Do tego wydarzenia nawiązuje pominik Monumento al Alfombrista przedstawiający mężczyznę, który przyklęka na jedno kolano, aby usypać dywan.
Kwiaty i inne rośliny oglądamy również tarasowych ogrodach w stylu francuskim Jardin Victoria. Możecie z nich zobaczyć piękny widok na miasto.
Orotava zasłynęła również z Domu Balkonów i tradycyjnej zabudowy. Drewniane kanaryjskie balkony mają długą historię i są charakterystycznym elementem architektury.
Oglądamy bogate, arabsko-hiszpańskie ornamenty wykonane głównie z drewna.
Garachico i El Caleton – naturalne baseny Teneryfy
Z Orotavy kierujemy wybrzeżem do Garachico. Parkujemy w pobliżu wyłaniającej się z morza skały Roque de Garachico, która jest obecnie symbolem miasteczka.
Czas nas goni, więc idziemy tylko na krótki spacer w stronę El Caleton, czyli kompleksu naturalnych basenów uformowanych przez lawę po wybuchu wulkanu. Baseny są obecnie nieczynne – nic dziwnego wieje naprawdę mocno i nie jest wystarczająco ciepło na takie kąpiele. Wierzę jednak, że przy bardziej sprzyjających warunkach atmosferycznych muszą być świetną atrakcją.
Klify Los Gigantes na Teneryfie
Z Garachico kierujemy się na południe w stronę punktu widokowego na Los Gigantes. To właśnie stąd możemy oglądać Klify Olbrzymów, sięgające w niektórych punktach do wysokości 600 m n.p.m, schodzące pionowo do oceanu.
Nie może tutaj zabraknąć fotek i filmów z hula-hop!
Wracamy ogrzać się w Costa Adeje w naszym hotelu, gdzie termometr wskazuje 24 stopnie. Gdy porównacie mój poprzedni post z Teide, który jest relacją z pierwszej połowy dnia, zobaczycie, jak szybko zmieniałam na trasie garderobę. Od czapki i zimowej kurtki na Teide, poprzez lekką bluzę w Orotavie, krótkie spodenki przy Los Gigantes i kostium kąpielowy w Costa Adeje. Teneryfa jest bardzo zróżnicowana i pamiętajcie o tym, planując Waszą trasę.
Plan podróży i informacje praktyczne
7.30-11.00 – przejazd trasą: Costa Adeje-Kolejka linowa na Teide-Vilaflor-La Orotava
11.00-12.30 – zwiedzanie Orotavy
Gdzie zaparkować? Parking Orotava Centro
Co zobaczyć?
Czy można tam hulać? Tak!
12.30-13.00 – przejazd do Garachico
13.00-13.30 – zwiedzanie Garachico
Gdzie zaparkować i co zobaczyć? Piscinas Naturales de El Caletón
13.30-14.30 – przejazd do Los Gigantes
14.30-15.00 – zwiedzanie Los Gigantes
Gdzie zaparkować i co zobaczyć? Mirador Puerto de los Gigantes
Czy można tam hulać? Tak!
15.00-16.00 – powrót do Costa Adeje
Komentarz: Jeśli macie więcej czasu warto dokładniej zwiedzić Orotavę, zatrzymać się w kilku innych miejscowościach po drodze do Garachico, czy zobaczyć tam pozostałe atrakcje. Czytałam, że klify można też oglądać z wody. Zatem możliwości jest dużo więcej. Pamiętajcie też o dobrym przygotowaniu ubrań – warto w bagażniku mieć dodatkową bluzę i krótkie spodenki.
0 comments