Heraklion i pałac w Knossos – historyczne atrakcje Krety
kwietnia 12, 2022Czy duże miasto może być klimatyczne? Gdzie mieszkał Minotaur? Gdzie leciał Ikar? Kolejny dzień na Krecie jest żywą lekcją historii. Sprawdźcie, co warto zobaczyć w Heraklionie i Knossos.
Muzeum Archeologiczne - czy warto czekać godzinę w kolejce?
Do Heraklionu mamy stosunkowo blisko. Przyjeżdżamy w południe i prosto z parkingu kierujemy się do Muzeum Archeologicznego. Na miejscu zastajemy długą kolejkę – jedną po bilety do kasy, drugą do samego wejścia. I pewnie większość normalnych ludzi odpuściłaby temat, bo stanie w pełnym słońcu w południe, nie jest wielką rozrywką. Odpuszczanie nie należy jednak do moich mocnych stron, dlatego zdeterminowana do zobaczenia na żywo eksponatów z książki do historii, stoję godzinę przed wejściem.
Czy muzeum jest tego warte? To faktycznie duży obiekt, w którym spędzamy ponad 2 godziny. Jeśli jesteście już przyzwyczajeni do multimedialnych galerii, w których dużo się dzieje, jest mnóstwo filmów, wystaw z grami i wirtualną rzeczywistością – możecie być nieco rozczarowani tym miejscem. Muzeum Archeologiczne w Heraklionie nie przyciąga nowoczesnością.
Miłośnicy historii starożytnej znajdą tam jednak wiele ciekawostek. To tutaj zobaczymy większość drogocennych eksponatów uzbieranych z różnych stanowisk archeologicznych na Krecie. Na przykład oglądamy znaleziony w Malii złoty wisiorek, przedstawiający dwie pszczoły, czy figurkę akrobaty skaczącego przez byka.
Innym przykładem jest tajemniczy dysk z Fajstos. Na tym glinianym krążku odciśnięto 241 znaków, których do tej pory nie udało się odczytać. Hipotez na temat zapisu jest wiele – od modlitwy poprzez gry planszowe czy tablice astronomiczne, aż do minojskiej Kamasutry.
Ciekawostką jest również postać bogini, trzymającej węże, która była główną postacią kultury minojskiej.
Stare miasto w Heraklionie
Z muzeum idziemy na spacer po Heraklionie. Jestem mile zaskoczona starym miastem. Podoba mi się ono bardziej niż Chania czy Rethymno, o których pisałam we wcześniejszych postach. Widać tu dużo wpływów różnych kultur. Zwiedzanie zaczynamy od kościoła św. Tytusa, który swój obecny wygląd zyskał po całkowitej odbudowie po trzęsieniu ziemi w 1856 r. i był wtedy meczetem, który w XX wieku przekształcono w kościół prawosławny.
Następnie przechodzimy do przepięknej renesansowej loggii weneckiej, w której kiedyś spotykali się arystokraci i sącząc wino prowadzili dyskusje o życiu i polityce. Architektura robi wrażenie!
Spacerując starym miastem, zatrzymujemy się na obiad przy plateia Venizelou z fontanną Morosiniego. Jej kształt miał nie tylko cieszyć oko. Osiem basenów umożliwiało czerpanie wody ośmiu osobom w tym samym czasie. Na miejscu jest dość tłoczno i nie jest łatwo mi nakręcić filmik z hula – sami zresztą zobaczcie, jak to wyglądało…
Pałac w Knossos
Miło zaskoczeni Heraklionem jedziemy do Knossos. Pierwszy pałac stanął tutaj w 2000 r. p.n.e.! Obecny kształt jest wynikiem kontrowersyjnej rekonstrukcji brytyjskiego archeologa Arthura Evansa. Wiele osób zarzuca mu brak odniesienia do wiedzy źródłowej, umieszczanie malowideł czy nazywanie pomieszczeń wg własnego uznania. No powiedzmy sobie szczerze – popłynął nieco.
Jakie jest jednak moje wrażenie? Pałac w Knossos zwiedza się wg mnie ciekawiej niż jakiekolwiek inne stanowisko archeologiczne na Krecie (porównajcie np. pałac w Malii). Tu po prostu coś widać. Jestem w stanie poczuć klimat tego miejsca, bo widzę konkretne pomieszczania, a nie jedynie kamienie.
Minos, Minotaur, Dedal, Ikar, Ariadna i Tezeusz – szalona mitologia grecka
Całość dopełnia grecka mitologia. To właśnie tutaj dzieje się akcja nieco patologicznej rodziny Minosa. Pamiętacie, jak to było? Minos, skąpy władca Krety, nie chce złożyć Posejdonowi w ofierze byka. Tego typu zagrywki z bogami nigdy nie kończą się dobrze – Posejdon rzuca czar na żonę Minosa Pazyfae, która zakochuje się w zwierzęciu. Nie jest to jednak platoniczne wzdychanie w stylu Wertera, ale bardziej urzeczywistnienie słów Przybyszewskiego: „Na początku była chuć…”. Pazyfae prosi Dedala, żeby ten zrobił dla niej kostium krowy, w którym będzie mogła… połączyć się z bykiem. Z ich związku rodzi się Minotaur – pół-byk, pół-człowiek (!), którego Minos więzi w labiryncie wybudowanym przez Dedala.
Po pewnym czasie na skutek przegranej wojny Aten z Knossos, Ateńczcy muszą co roku wysyłać do Knossos 7 dziewcząt i 7 chłopców, którzy są wtrącani do labiryntu. Ta kara nie podoba się Tezeuszowi. Od Ariadny dostaje kłębek nici, przywiązuje jego początek przed wejściem do labiryntu, zabija Minotaura i następnie po nitce wraca do wyjścia. Minos w obawie, że koszmarne sekrety rodzinne wyjdą na wierzch, więzi w labiryncie Dedala i jego syna Ikara. Ci ratują się sztucznymi skrzydłami z wosku, których konstrukcja okazuje jednak niedopasowana do zapędów Ikara. Wznosi się on zbyt wysoko, promienie słońca roztapiają wosk, a Ikar wpada do morza, zwanego dziś Ikaryjskim.
Pewnie większość z Was czytała te historie na lekcji języka polskiego w podstawówce, jednak przyznacie, że inne wrażenie robią one odświeżone po latach?
Plan podróży i informacje praktyczne
10.00-11.00 - przejazd z Malii
Ustaw nawigację na: Parking of Heraklion Port
11.00-11.30 – przejście do muzeum
12.15-15.00 - zwiedzanie Muzeum Archeologicznego
Czy można tam hulać? Raczej ciężko.
15.00-17.00 – spacer po starym mieście
Czy można tam hulać? Jeśli nie odstraszą Was tłumy turystów, to jak najbardziej!
17.00-17.20 - przejazd do Knossos
17.20-18.00 - Pałac Minojski w Knossos
Czy można tam hulać? Nie! Niestety, nie mogłam wnieść hula do środka.
18.00-19.00 – powrót do Mali
Komentarz: Heraklion uważam za najbardziej klimatyczne kreteńskie miasto. Poczułam jego klimat i gorąco polecam spacer i zakupy w tym miejscu. Muzeum Archeologiczne to dobry wybór dla miłośników historii, a pałac w Knossos punkt obowiązkowy dla każdego, kto odwiedza Kretę.
1 comments
Czy tam na miejscu łatwo dostępne są takie rzeczy - https://www.wyposazenie-salonu-fryzjerskiego.pl/ ? Myślę o otwarciu lokalnie tego typu działalności. Jak to widzisz?
OdpowiedzUsuń